poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Cold-creme

Ja wiem, że dzisiejszy wpis nie jest za bardzo kulinarny i niektórzy mogą poczuć sie oburzeni :) ale obiecałam znajomej udostępnić przepis na pewien krem, który jak się okazuje istniał już w XIX wieku, choć ja o nim słyszałm niedawno od dermatolog.Ponoć formuła pod nazwą "cold kremu" jest czymś super ekstra. Dlatego też zdziwiło mnie gdy znalazłam przepis na "cold-creme" w Kalendarzu Ćwierczakiewiczowej na rok 1878. W pierwszej chwili pomyślałam, że chodzi o jakiś rodzaj kremu do jedzenia, bo w końcu z czy jak nie z jedzeniem kojarzy się Pani Lucyna Ć.? Jednak okazuje się, że to tajemna formuła na krem, ten super krem jaki polecała mi lekarka skórna :)
Zamieszczam zatem przepis, może ktoś skorzysta oprócz znajomej.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz